Portulaka Portulaca oleracea L. (Portulacaceae) – roślina pospolita na całym Świecie, w cieplejszych rejonach klimatycznych. W Polsce rośnie dziko. Gatunek uprawiany jako warzywo, sprzedawany we Francji, w krajach Beneluksu, w Hiszpanii oraz w innych krajach basenu Morza Śródziemnego, także w Indiach, Azji Wschodniej, Meksyku i od niedawna w USA. Wg medycyny chińskiej cenne zioło [Ma Chi Xian] usuwające Gorąco i toksyny.

 Właściwości lecznicze

Roślina wykorzystywana leczniczo już w starożytnym Egipcie. Autorzy klasyczni przypisywali portulace działanie przeciwbólowe, przeciwzapalne, moczopędne, kojące, przeciwgorączkowe, przeciwgrzybiczne. Wiele właściwości przypisywanych w przeszłości zostało potwierdzonych, potwierdzonych nowoczesnymi badaniami fitochemicznymi. W świetle ostatnich badań, wyrażenie „roślina długowieczności” przypisywane portulace w chińskiej tradycji medycznej wydaje się być właściwe.

Składniki aktywne i właściwości

Wszystkie części tej rośliny mają właściwości lecznicze: od korzeni do łodygi, od liści do nasion. Pędy portulaki to istna bomba witaminowa: oprócz witaminy A i C zawierają szereg cennych minerałów i mikroelementów (żelazo, wapń, sód, potas i magnez) – a także antyoksydanty i kwasy omega-3 w imponującej ilości 0,2 – 0,38 g na 100 g masy. 

 Dla porównania: to 2-4 razy więcej, niż w 100 g dorsza, i prawie tyle samo, co w identycznej ilości halibuta! To największa ilość kwasów-omega 3, jaką można znaleźć w warzywach liściastych.

Wysoka zawartość kwasów omega-3 spowodowała, że spożycie portulaki jest zalecane ofcjalnie obywatelom USA w celu przeciwdziałania efektom spożycia kwasów tłuszczowych pochodzących z fast foodów. Wyniki pokazały że nie jest istotne pochodzenie portulaki (roślina dzika czy uprawiana), każda portulaka ma rzadką zdolność do podnoszenia zawartości kwasów omega-3  w organizmie. 

Medycyna chińska również czerpała garściami z wartości odżywczych tej rośliny, stosując ją jako środek wspomagający trawienie, leczący biegunki i krwawienia jelitowe, a także łagodzący skutki występownia hemoroidów. Współcześnie portulaka polecana jest również chorym na cukrzycę. Jedynymi poważnymi przeciwwskazaniami przed jej spożywaniem są: okres ciąży, oraz tzw. syndrom “leniwego jelita”.

Portulaka jako pokarm

Portulaka rośnie szybko i nie wymaga skomplikowanych zabiegów, nawożenia, obfitego podlewania itp. Do spożycia nadają się wszystkie “nadziemne” części portulaki: liście można przygotowywać podobnie jak szpinak, łodygi – jak szparagi, natomiast kwiaty stanowią świetny zamiennik kaparów. Portulakę można jeść zarówno w postaci surowej – w sałatkach – jak i w charakterze dodatku do sosów i potrawek (jak robią to do dziś mieszkańcy greckich wysp). Tradycyjna grecka dieta, w tym dieta Krety, zawiera wiele dziko rosnących rośliny.  W Grecji portulakę je się na świeżo, w sałatkach, zupach i omletach lub gotuje z drobiem; w miesiącach zimowych suszona portulaka jest używana w zupach i pasztetach warzywnych oraz jako herbata na ból gardła i ból ucha. Jej mięsiste łodygi zawierają pożywny, nieco kleisty sok, który po podgrzaniu zagęści przygotowywaną potrawę.

Przeglądając różne przepisy zawierające portulakę zauważyłam, że jest to bardzo popularne warzywo w Basenie Morza Śródziemnego, w Chinach, Indiach, Meksyku. Jestem pod wrażeniem ilości przepisów i sposobów spożycia. Będę je próbować sukcesywnie, bo portulaki u mnie dostatek:)

 Portulaka w Polsce rośnie naturalnie. Skoro nie możemy dostać jej jeszcze w sklepach (może to się w krótce zmieni:), spróbujmy ją uprawiać w domu (na balkonie, w doniczce), wysiłek niewielki, efekty wspaniałe. Każdemu się uda.

Na zdjęciach poniżej:

jajecznica z portulaką

Portugalska zupa z portulaką;) brzmi i smakuje wybornie

 Źródła 

https://www.researchgate.net/publication/257433802_Ethnobotany_of_purslane_Portulaca_oleracea_L_in_Italy_and_morphobiometric_analyses_of_seeds_from_archaeological_sites_in_the_Emilia_Romagna_Region_Northern_Italy

https://green-farm.pl/portulaka-warzywna/

The Mediterranean Diets: What Is So Special about the Diet of Greece? The Scientific Evidence. Artemis P. Simopoulos. The Journal of Nutrition, Volume 131, Issue 11, November 2001 

Pin It on Pinterest

Share This