Pozwolę sobie na komentarz dotyczący bardzo popularnego od dłuższego czasu zalecenia dietetycznego czyli tzw. postu przerywanego. Większość moich nowych pacjentów z radością oznajmia w czasie wywiadu, że są na tym rodzaju postu i omijają śniadania. Czują wielką ulgę, że nikt im już nie każe jeść śniadań, czują poprawę trawienia, ubytek kilogramów, czują się ogólnie zacznie lepiej. Mnie osobiście jednak ta praktyka nie cieszy, a na pewno nie pomaga w długoterminowym powrocie do zdrowia, a takich efektów oczekuję. Spróbuję wyjaśnić dlaczego tak uważam, zaznaczając, że moje wnioski płyną z doświadczenia i pracy systemem Jing Fang klasycznego ziołolecznictwa chińskiego. 

Post przerywany z ominięciem śniadań idealnie wpisuje się we wzorzec, który występuje u około 80% moich pacjentów, tzw. „wzorzec ani zewnętrzny ani wewnętrzny”, opisany w Shang Han Lun. Mechanizm tego wzorca jest bardzo złożony i nie miejsce tu na jego opisywanie. Najczęściej indukowany jest on stresem, traumą, wyczerpaniem, przepracowaniem, odwodnieniem, przyjmowaniem określonych grup leków, brakiem higieny snu, szkodliwym stylem życia. Wg badań chińskich dotyczy on 60-67% badanych, wg oceny osób pracujących tym systemem w krajach zachodnich ta liczba przekracza 80% i jest to jeden z głównych wzorców występujących u osób ze zdiagnozowanymi chorobami z autoagresji, chorobami metabolicznymi, nowotworowymi, chorobami neurologicznymi, zaburzeniami emocjonalnymi. 

Aby zdiagnozować ten wzorzec trzeba zadać odpowiednie pytania diagnostyczne w czasie wywiadu oraz ocenić stan tzw. płynów ciała o których wielokrotnie pisałam. Jednym z wielu pytań diagnostycznych jest pytanie: „Czy ma Pan/Pani apetyt rano?”  Najczęściej pada odpowiedź: „nie, nie bardzo, nie mam ochoty, nigdy nie lubiłem śniadań, nie jem śniadań od dziecka, rano jest mi nie dobrze, mam nudności, mogę zacząć jeść po 10.00, 11.00….po południu, rano to tylko kawa bo jestem nieprzytomny. Albo: zawsze jem śniadanie bo zostałem tak nauczony, bo mam na 7.00 do pracy i kolejny posiłek jem po powrocie do domu, ale w weekendy i wakacje to śniadanie zaczynam jeść później, po spacerze, po ćwiczeniach, po zakupach”. Dla mnie to też jest objaw braku apetytu rano, tylko zastąpiony wyuczonym nawykiem, trzeba zawsze precyzyjnie zadać pytanie:). 

Zdrowy organizm działa wg określonego rytmu, rano mamy maksimum energetyczne narządów trawiennych wg Chińskiego Zegara Narządów. Na ten temat znajdziecie sporo informacji w internecie. W tym czasie powinniśmy zaczynać dzień ze zdrowym apetytem, który jest oznaką zdrowia. Brak apetytu, nadmierny apetyt, „…jak nie zjem to zemdleję, zwymiotuję, kręci mi się w głowie” to są objawy konkretnych zaburzeń. Brak apetytu rano jest oznaką patologi, zaburzenia.

Wiele osób mówi: „na diecie to ja mogę być do 16.00, a potem mam ogromną potrzebę jedzenia”. To też typowy objaw dla tego wzorca – narastający apetyt wieczorem. Na nic zda się tłumaczenie, że jemy do 18.00, że potem to już może nie koniecznie, albo zjedzmy coś lekkostrawnego. Osoba, u której występuje taki wzorzec funkcjonuje w taki sposób – „brak apetytu rano, apetyt narasta wieczorem”. 

Osoby u których diagnozuję ten wzorzec, bardzo chętnie przechodzą na post przerywany z ominięciem śniadania bo i tak mają w tym czasie brak łaknienia. Wybrany przez nich styl odżywiania idealnie pokrywa się z aktualnie występującym zaburzeniem. Są oni zachwyceni efektami bo omijając poranny posiłek spożywają mniej kalorii, a tym samym tracą na wadze, obniża się poziom glukozy we krwi, masa mięśniowa staje się bardziej zarysowana, bo się odwadniają, zmienia się biochemia a i tak przecież rano nie chce im się jeść, po prostu idealna dieta, niestety do czasu. 

W systemie Jing Fang, w którym pracuję najważniejsze jest dbanie o tzw. Płyny ciała, które są podstawą zdrowia, pamiętajmy, że płyny ciała to też funkcja układu odpornościowego, hormonalnego, neurologicznego. Niejedzenie śniadań długoterminowo uszkadza tzw. płyny ciała. Rano organizm pracuje na „pełnych obrotach” i jeżeli nie dostarczymy mu pożywienia to on sam je sobie dostarczy, konsumując zasoby naszego organizmu. Jak jesteśmy jeszcze młodzi to wyjście do szkoły bez śniadania mimo, że uważam, że jest to niezdrowe to nas nie zabije, szybko jesteśmy w stanie się  odbudować ale z wiekiem zdolność regeneracji słabnie. Nasila się niedobór płynów ciała, nasila się wzorzec „ani zewnętrzny anie wewnętrzny” co sprzyja powstawaniu wielu chorób, których na pewno chcielibyśmy uniknąć.

Jako jeden z wielu objawów które można zaobserwować u osób stosujących tę dietę to coraz później pojawiające się odczucie głodu: ”kiedyś to musiałem zjeść II śniadanie, a teraz to mogę nie jeść nawet obiadu bo nie czuję głodu”. To oznaka nasilającej się patologii i to widać bardzo wyraźnie u osób stosujących post przerywany bez śniadań.

Wiele osób dostrzega na początku same korzyści płynące z tego stylu odżywania, (zresztą takie odczucia występują po większości diet), a post przerywany przychodzi im łatwiej, bez wysiłku, z przyjemnością go stosujemy…bo wpisuje się on genialnie w dziejący się w naszym ciele szkodliwy mechanizm. 

W czasie wywiadu z pacjentami, którzy zdecydowali się przejść na post przerywany często widzę pogorszenie się określonych syndromów dotyczących wzorców związanych z syndromem „ ani zewnętrzny, ani wewnętrzny”. Żeby to ocenić konieczna jest znajomość i rozumienie tego mechanizmu, trzeba wiedzieć o co pytać i na co zwrócić uwagę w trakcie badania pulsu i języka. Dla mnie ten sposób odżywiania na pewno utrwala, a nawet nasila tę popularną patologię. Jeżeli jednak nie mamy pojęcia o istnieniu tego wzorca to nie jesteśmy w stanie niestety zweryfikować skutków wybranego stylu odżywiania. Moim zdaniem ten styl odżywiana uszkadza płyny ciała, a wg mojego systemu pracy są one gwarantem zdrowia. 

Mam takie oto przemyślenia: 

  1. W trakcie leczenia wzorca „ani zewnętrznego ani wewnętrznego”  ZAWSZE jako objaw zdrowienia pojawia się zdrowy apetyt rano. To jest objaw zdrowia, jak apetyt słabnie to jest to oznaka pogorszenia, często zdarza się tak po np. przebytych infekcjach.
  2. Proponuję przestać robić z patologii fizjologię tylko dlatego, że dotyczy ona tak wielu osób, brak apetytu rano nie jest objawem zdrowia, omijanie śniadań nam nie służy długoterminowo. 
  3. Mam nadzieję, że moda na tę dietę minie tak szybko, jak na każdą poprzednią, choć mając świadomość jej mechanizmów będzie to trwało znacznie dłużej, bo zestresowane i wyczerpane społeczeństwo nie ma zdrowego apetytu rano. 
  4. Post przerywany w postaci: „omijam kolację, a jem śniadania” jest bardzo zdrowy, pozwala odpocząć narządom trawiennym, sprzyja odbudowie płynów ciał, polecam go bardzo. 

 

Pin It on Pinterest

Share This