Czwarta ważna kwestia po porodzie to dieta.
Dieta w połogu powinna głównie odżywiać yin, qi i krew. Termika dań powinna być ciepła. Oprócz uzupełnienia krwi taka dieta ma też wypełnić lukę ze składnikami odżywczymi, pomóc w regeneracji uszkodzonych tkanek w tym w obszarze macicy i waginy oraz wspomóc laktację. Aby tak zadziałać dieta taka musi być bogata w białko, które wspomaga wytwarzanie yin i krwi Serca a to z kolei wzmocni shen czyli umysł.
Najlepsze są zupy gotowane na kościach i rosoły, bulion wołowy i zupa rybna. Buliony regenerują korzystne bakterie jelitowe, które wpływają dobrze na układ odpornościowy i nerwowy. Szpik z kości jest źródłem immunoglobin, które również wzmacniają układ odpornościowy.
Kurczak wg TMC wzmacnia qi i krew, korzystnie wpływa na trawienie i wspiera laktację. Buliony na kościach zawierają żelatynę, która jest tonikiem dla krwi i zapobiega nadmiernemu krwawieniu z macicy. Zawarte w niej substancje są przeciwzapalne, wzmacniają układ odpornościowy, pomagają regulować wagę, odżywiać skórę i włosy oraz paznokcie i stawy. Poprawiają również jakość snu.
Według TMC do rosołu lub bulionu na kościach warto dodać zioła, które wzmacniają qi, odżywiają krew i yin. Są to m.in. Huang Qi (korzeń traganka błoniastego), Dang Shen (korzeń dzwonkowca wschodniego), Dang Gui (korzeń arcydzięgla chińskiego), Shan Yao (kłącze pochrzynu chińskiego), Yu Zhu (kłącze kokoryczki wonnej) i Da Zao (owoc głożyny pospolitej). Warto też do tych zup dodawać przyprawy jak czarny pieprz, świeży imbir i szczypior cebuli dymki, trochę białego wina i sól do smaku.
Jeżeli chcemy wesprzeć powrót macicy do normalnej pozycji należy dodać również Du Zhong (kora eukomii wiązowatej). Dla uspokojenia umysłu dodajemy Long Yan Rou (owoc daktyla longan).
A co z wegetariankami? Czy jest dla nich jakieś rozwiązanie? Tak powinny przejść na dietę mięsną 😉 A poważnie zupy dla matek wegetarianek powinny być oparte na ziarnach, pestkach i nasionach roślin strączkowych. Warto spożywać też kiełki z tych roślin.